poniedziałek, 12 maja 2014

Rozdział 32

Otworzyłam swoje ociężałe oczy.Rozejrzałam się po pokoju znalazłam zegarek godzina 11:05.Jak co dzień wstałam wzięłam ubrania http://img.stylistki.pl/sets/3291b5106aab6a8d59bf36eae07e8fe2-1399720606-s422946.jpg?v=0,które wzięłam ze sobą i poszłam do łazienki.Po wykonaniu wszystkich czynności zeszłam na dół.Byłam zamyślona i nie zauważyłam dwóch ostatnich schodów i niefortunnie upadłam na podłogę.Poczułam ból w prawej kostce.
-Oliwia nic ci się nie stało? - zapytał tata podbiegając
-Boli mnie kostka
-Pokarz – podwinęłam spodni i delikatnie poruszał w bolącym mnie miejscu – Gapo masz skręconą kostkę jedziemy do szpitala.Jak to skręcona? Nie no świetnie po prostu.Tata pomógł mi się ubrać wziął mnie na ręce i pojechaliśmy do szpitala.Tam jak tata powiedział mam skręconą kostkę.Pielęgniarka okręciła ją w bandażu i podała mi szpitalne kule.Chyba się załamię ciągle mnie coś spotyka.Wściekła i smutna na siebie wsiadłam do samochodu.
-Zawieź mnie do domu – powiedziałam do taty
-Kochanie bardzo mi przykro...
-Tato jedź proszę cię
-Dobrze – jechaliśmy w ciszy.Gdy dojechaliśmy podziękowałam i wyszłam.Doszłam o kulach do drzwi i otworzyłam je trzasnęłam nimi.Poczułam wibracje co oznaczało smsa.''Kochanie wejdź na Skype pogadamy Liamxx ''.Powoli doszłam do laptopa włączyłam go i zalogowałam się na Skype.Liam dzwonił odebrałam.
-Hej Oliwia – powiedzieli chłopcy
-No hej
-Coś się stało? - zapytał Liam
-To się stało – skierowałam kamerkę na swoją nogę
-Jezu co się stało?- zapytał Niall
-Spadłam ze schodów i skręciłam kostkę
-Biedna Oli
-Dobra zmieńmy temat co u was dawno nie rozmawialiśmy
-Ciągle jesteśmy gdzieś indziej trochę to męczące
-Ojj biedni a gdzie teraz jesteście?
-Włochy
I tak gadaliśmy ponad trzy godziny.Powiedzieli mi,że wracają za dwa tygodnie tuż po nowym roku.W sylwester zostaję w domu bo z tą nogą nigdzie nie pójdę.Było coś po północy więc postanowiłam pójść spać.Robiłam wszystko powoli by nie uszkodzić nogi.Po długim czasie wreszcie znalazłam się w łóżku.Byłam zmęczona dzisiejszym dniem więc ze spaniem nie miałam wielkich trudności.Szybko zasnęłam.Rano obudził mnie dzwonek mojego telefonu.Nie spoglądając na telefon zaspana odebrałam.
-Halo? - powiedziałam z zamkniętymi oczami
-Obudziłam cię? - zapytała Diana
-Yhy
-Ojej przepraszam to już daję ci spać
-Nie skoro już dzwonisz to słucham
-Chciałabym pójść na zakupy ale nie mam z kim
-Chętnie z tobą pójdę
-Serio?
-Jasne
-Oo to super wpadnę po ciebie po 14 oki?
-Yhy
-To pa
-Pa
Spojrzałam na zegarek 11:20 no cóż skoro już się obudziłam to nie zasnę.Poszłam do łazienki kulając biorąc ubraniahttp://img.stylistki.pl/sets/ef41525db191dc73b45fa2463acc0e9c-1399910702-s423421.jpg?v=0 .Po porannych czynnościach wzięłam kule i zeszłam na dół.Weszłam do kuchnie nasypałam Dianie karmę do miseczki i sama coś zjadłam.Miałam jeszcze chwilę czasu więc poszłam obejrzeć telewizję.Natknęłam się na Rodzinka.pl więc to postanowiłam obejrzeć.Nim się obejrzałam wybiła 14 a po chwili usłyszałam dźwięk dzwonka.Wstałam i powoli doszłam do drzwi.
-Hej kochana – powiedziała Diana przytulając się do mnie.
-Hej
-Gotowa na zakupy życia? - zaśmiałam się
-Jasne
-A dasz radę z nogą?
-No pewnie że tak
-To dobrze – ubrałam się ciepło zamknełam dom wsiadłyśmy w taksówkę i ruszyłyśmy w drogę.Na miejscu chodziłyśmy po wielu sklepach.Kupiłam sobie sukienkę,buty i bluzkę.Diana jak to ona nie zmogła nic dla siebie znaleźć.Na końcu poszliśmy do kawiarni gorąca czekoladę.
-Jak spędzasz sylwestra? - spytała
-W domu z tą noga nigdzie nie pójdę a ty?
-Zapewne z Maćkiem nie wiem co on wymyślił
-Jak to mój brat
-Kiedy wracają chłopaki?
-Za dwa tygodnie
-Pewnie tęsknisz na Liamem
-Strasznie
-Zobaczysz zleci to nim się obejrzysz
-Mam taką nadzieję.A jak tam Oliwia?
-Daj rękę – dałam jej swoją dłoń a ona położyła ją na brzuchu poczułam kopnięcie.Uśmiechnęłam się – Poczuła ciocię – zaśmiała się
-Jezu jakie to uroczę
-Daje popalić a co dopiero jak się urodzi – zaśmiałyśmy się -Ale chcę już ją nosić na rękach,tulić i mówić ż ją kocham
-Mamusia jeszcze trzy miesiące
-Nie wytrzymam tyle czasu
-Już niedługo
I tak spędziłyśmy razem cały dzień
***********************************************************************************
Dzisiaj rozdział krótszy bo nie miałam już pomysłów komentujcie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz