wtorek, 18 marca 2014

Rozdział 19

Trzy dni później :
Od wczoraj postanowiłam sobie zachorować a co? Nie no w tym momencie żartuje.Nie chce chorować,ale co ja na to poradzę.Leżałam w łóżku z przekazu babci oczywiście, poczułam wibracje mojego telefonu, poznałam numer Liama.
  • halo? - powiedziałam chrypiącym głosem.
  • Cześć kotku coś mi się wydaje,ale jesteś chora?
  • 100 punktów dla ciebie...apsik – powiedziałam kichając,wzięłam chusteczkę i wydmuchałam nos.
  • Ojj chyba kiepsko z tobą,jesteś chora a mnie przy tobie nie ma super normalnie.
  • Przynajmniej się nie zarazisz....apsik.Babcia się mną opiekuje i to chyba nawet za bardzo.
  • Jeżeli jest z tobą babcia to czuję się spokojniejszy,ale i tak chcę do ciebie wrócić.
  • To szybko zleci zobaczysz.
  • Cały czas tak myślę.
  • Ja też.....apsik,przepraszam.
  • Na zdrowie kochanie,to może ja będę kończył jesteś chora.
  • Dziękuje, i co z tego że jestem chora.
  • Musisz odpoczywać.
  • Oo żebyś wiedział ile tu odpoczęłam. A wy gdzie teraz jesteście, słyszę chłopaków.
  • Siedzimy teraz w samolocie lecimy do Włoch jestem wykończony fizycznie.
  • Ohh biedaku..apsik,to kichanie mnie wkurza.
  • Możemy dziś wieczorem pogadać na Skypie?
  • Jasne,o babcia zrobiła rosół zapewne będę musiała to zjeść.
  • To wejdź tak o 19,no dobrze to ty jedz a ja kończę.
  • Dobrze.
  • Zdrowiej, widzimy się na Skype kocham cię pa.
  • Ja ciebie też pa.
Rozłączyłam się miałam dość tego ciągłego leżenia.Wzięłam swojego laptopa,zobaczyłam,że mam wiadomość na swojej poczcie.Wiadomość była od Maćka napisał,że są już w LA,umieścił też zdjęcie ich we dwoje na plaży wyglądali razem uroczo.Odpisałam mu,trochę jeszcze poszperałam w internecie.Wyłączyłam laptopa i zeszłam na dół by zjeść coś.W kuchni zobaczyłam,że jest kartka od babci ''Kwiatuszku wyszłam do sąsiadki na kawę jakby coś się działa dzwoń.Odgrzej sobie rosół i jak wrócę masz leżeć łóżku. ''Babcia''zjadłam i poszłam pooglądać telewizję.Nie było nic ciekawego spojrzałam na zegarek była akurat 19? przecież przed chwilą była 15 jak ten czas szybko leci.Pobiegłam na górę przykryłam kołdrą i włączyłam laptopa.Po chwili usłyszałam dźwięk,który sygnalizował,że ktoś do mnie dzwoni na Skype.Odebrałam,po drugiej stronie siedzieli uśmiechnięci chłopaki,ale widziałam że Zayn inaczej się zachowuje.
  • Hej chłopcy.....apsik,ojj przepraszam.
  • Cześć Oli słyszeliśmy od Liama,że chorujesz jak się czujesz? - zapytał Niall
  • To nie było planowane,z godziny na godzinę jest lepiej.
  • To dobrze martwiliśmy się.
  • Nie ma czym naprawdę a co u was jak koncert jakoś kiepsko wyglądacie.
  • Koncert był niesamowity,ale jesteśmy padnięci,z samego rana jedziemy do Paryża – powiedział Harry.
  • Widzę po waszych twarzach,może idzie spać co?...apsik.
  • Na zdrowie – powiedzieli chórem.
  • Dziękuje.
  • Z tobą możemy gadać 24h – powiedział Liam z uśmiechem na twarzy.
  • Ale musicie spać.
  • Oj tam.
  • Jakie oj tam,zaraz po tym jak skończymy idziecie spać,to rozkaz.
  • Tak jest – powiedział Louis salutując.
  • A dziękuje za zdjęcia i filmiki są niesamowite.
  • Mamy ich jeszcze więcej wyślemy ci – powiedział Harry.
  • Chętnie je zobaczę.Chłopcy moglibyście zostawić mnie i Zayna samych?
  • Ale... - powiedział Liam.
  • Nie bądź zazdrosny no już idźcie – zrobili to co powiedziałam – Zayn co się dzieje?
  • Nic się nie dzieje – powiedział oschle.
  • Nie rób ze mnie debilki przecież widzę mów o co chodzi.
  • Chcesz wiedzieć?
  • Jesteśmy przyjaciółmi chyba,że zapomniałeś o tym.
  • Perrie ze mną zerwała a wiesz dlaczego? Była ze mną tylko dla wybicia Little Mix.
  • Zayn tak mi przykro.
  • Oliwia wiesz jak ja się teraz czuje? Ja myślałem,że ona naprawdę mnie kocha.
  • Staram się ciebie zrozumieć.Zayn świat nie kończy się na jednej dziewczynie jest ich bardzo dużo.Znajdziesz sobie tą jedyną,która pokocha cię z to jaki jesteś nie za to że jesteś w 1D...apsik.
  • Na zdrowie.
  • Dziękuje.
  • Oli może masz rację.
  • Jasne że mam.
  • Przytuliłbym cię ale nie ma jak hehe.Naprawdę ci dziękuje Liam ma wielkie szczęście że cie ma.
  • Ja ciebie też bym przytuliła.Zayn ty też masz wielkie szczęście masz wspaniałych przyjaciół,rodzinę,możesz mi się zwierzać z każdego problemu jestem twoją przyjaciółką pamiętaj o tym.
  • Jesteś wspaniała.
  • Ee nie przesadzaj nie jestem.
  • Jesteś,ohh nie chce już kończyć,ale sama rozumiesz.
  • Nie no jasne,macie się oszczędzać jasne?
  • Oczywiście, ty też zdrowiej.
  • Nie ma sprawy.
  • To zobaczymy się za miesiąc?
  • Nie no przecież będziemy gadać przez Skype.
  • Ah no tak.
  • Pozdrów resztę,trzymaj się tęsknie całusy.
  • Ty też się trzymaj paa.
Ponieważ było dość późno poszłam wziąć prysznic.Przebrałam się w piżamę i szybko wskoczyłam do łóżka,zanim zamknełam oczy usłyszałam dźwięk smsa od Liama '' Kolorowych snów piękna Kocham cię '' odpisałam i szybko zasnęłam.

Rozdział 19 Komentujcie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz