Obudził mnie denerwujący dźwięk chyba ktoś do mnie dzwoni momentalnie wstałam,niestety jestem człowiekiem,który gdy wstaje nie kontaktuje i ze swoją inteligencją spadłam z łóżka lądując na podłodze.W ostatnim momencie odebrałam nawet nie spoglądając któż do mnie dzwoni o 8?!
Oli : halo?
Li : hej Oliwia mam nadzieję,że cie nie obudziłem.
Oli : właśnie to zrobiłeś.
Li : serio? ohh to przepraszam tak sobie myślałem,że może byśmy się dziś spotkali co ty na to?
Oli : Liam chciałabym ale muszę iść dziś do pracy nie chciałam ci robić nadziei przepraszam.
Li : nie no spoko nic nie szkodzi może mógłbym przynajmniej cię odprowadzić?
Oli : pewnie to widzimy się o 14 u mnie?
Li : jasne tylko wyślij mi swój adres.
Oli : okej to do zobaczenia.
Li : do zobaczenia.
Napisałam mu wiadomość spoglądając na zegarek zdecydowałam pójść się ogarnąć po drodze biorąc ubrania .Po spojrzeniu na lustro pomyślałam,że nie jest aż tak źle,zbiegłam na dół na śniadanie w kuchni nie było nikogo.
Oli : pewnie praca - powiedziałam do siebie.
Zrobiłam sobie naleśniki i szybko je zjadłam widząc,że za 15 minut idę do Street Dance.Nie musiałam długo czekać bo usłyszałam dzwonek do drzwi w nich zobaczyłam uśmiechniętego Liama,który coś chował za sobą.
Oli : hej wejdź - powiedziałam.
Li : to dla ciebie - zza rekom chował czerwoną róże moją ulubioną.
Oli : dziękuje nie musiałeś.
Li : to co idziemy?
Oli : jasne.
Zamknęłam dom i szliśmy przez park bo było krócej ciągle rozmawialiśmy.
Oli : a gdzie reszta chłopaków? - zapytałam.
Li : mamy teraz miesiąc wolnego znając życie Niall jest w Irlandii,Zayn też wyjechał do swojego domu,Louis zapewne z Eleanor a Harry to sam nie wiem.
Oli : aha.
Po 15 minutach doszliśmy.
Oli : to tu.
Li : Street Dance? uczysz tańczyć? - zapytał w szoku.
Oli : tak jestem nauczycielem tańca.
Li ; co tańczysz?
Oli : Hip Hop
Li : nauczysz i mnie tańczyć? - ciągle zasypywał mnie pytaniami.
Oli : jasne jeżeli chcesz kiedy ci pasuje? - teraz ja go zapytałam.
Li : nawet teraz.
Oli : teraz? moja grupa zaczyna o 16.
Li : to widzimy się o 16 do zobaczenia.
Poszedł a ja stałam w szoku jak głupia ten człowiek mnie ciągle zaskakuje no cóż otworzyłam drzwi i weszłam do środka..........
____________________________________________________________________________________
rozdział 6 już jest mam nadzieję że się podoba ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz