sobota, 26 kwietnia 2014

Rozdział 25




Od 8 jestem na nakręcaniu z Dianą teledysku,jest z nami Liaś i Maciek.Jesteśmy tak wcześnie ponieważ musiałam z tancerzami przećwiczyć układ byłam ubrana w tohttp://img.stylistki.pl/sets/f6ded171bd018bf65a17bcb532a32972-1398083126-s419171.jpg?v=0  a Diana w to.http://img.stylistki.pl/sets/8f45bd7f907f54a626e1e1231dc82ac1-1398110268-s419304.jpg?v=0 Dziwnie się tańczy w tak wysokich obcasach,ale w końcu musi być ten pierwszy raz.Kątem oka zauważyłam mojego idola,moje serce zaczęło szybciej bić.Diana podeszła do mnie wzięła za rękę i szłyśmy w kierunku Pitbulla.
-Witaj Pitbull,miło cię znów widzieć – przywitali się przytulasem.
-Diana,mi też miło ciebie widzieć,a ta śliczna dziewczyna zapewne będzie tańczyła? - wskazał na mnie na moich polikach pojawił się rumieniec.
-Tak to jest Oliwia i jest twoją fanką,ale jest zbyt nieśmiała – zaśmiała się.
-Piękne imię Oliwia cieszę się że mam tak piękne fanki może chcesz ze mną zdjęcie? - zapytał.
-Jasne - ustawiliśmy się do zdjęcia,poprosiłam jeszcze o autograf i niestety musieliśmy zaczynać.
Reżyser wszystko nam wytłumaczył i zaczęła się niezła jazda.Powtarzaliśmy kilkanaście razy to samo,patrzyłam na chłopaków,którzy uśmiechali się do mnie.Kiedy była już skończyliśmy a trochę nam to zajęło szłam po wodę zrobiła mi się słabo.Film mi się urwał.
OCZAMI LIAMA: (piosenka https://www.youtube.com/watch?v=b-RQIN3wo5U )
Oliwia była cudowna świetnie dawała sobie radę tak samo jak Diana.Zobaczyłem,że Oliwia idzie po wodę,ale zaraz upadła.Szybko do niej podbiegłem,krzyczałem żeby zadzwonili na pogotowie.Oli była nieprzytomna nie czekając długo postanowiłem zrobić masaż serca.Była zimna zacząłem się coraz bardziej o nią bać po chwili pojawili się ratownicy.Szybko podłączyli jakieś kable do jej kruchego ciałka.
-Tracimy ją! - krzyknął jeden z nich mój świat się zawalił.Łzy leciały mi strumieniami,ona nie może zginąć.Widziałem jak Dina płakała wtulona w Maćka on też płakał. - Odsuńcie się strzelam – powiedział po czym przyłożył do jej klatki piersiowej defibrylator.Jej serce  ciągle nie biło załamałem się nie mogłem jej stracić.....
OCZAMI OLIWI :
To było dziwne szłam jakimś lasem,wcześniej byłam na łące a teraz tu.Spojrzałam na swój strój byłam ubrana w tohttp://img.stylistki.pl/sets/61c77c0ea9563879ec82d77502557f19-1398530942-s420225.jpg?v=0 wołałam czy ktoś tu jest,ale nie otrzymywałam odpowiedzi.Z daleka zauważyłam postać w całym ubraniu białym.Pobiegłam tam czy to był Adam?
-Adam? - zapytałam podchodząc coraz bliżej.Odwrócił się to był on znów mogłam ujrzeć jego cudowny uśmiech.
-Oliwia – podszedł i przytulił mnie.
-Co się dzieje? - zapytałam.
-Umarłaś teraz będziemy tam razem we dwoje jak dawniej – powiedział uśmiechając się.
-Umarłam? Adam ja nie mogę,nie teraz chcę wrócić! - krzyknęłam.
-Oli tu będzie ci lepiej
-Ale ja tam mam dla kogo żyć rozumiesz? Tyle się zmieniło odkąd umarłeś.
-Spójrz – pokazał mi jezioro w którym było to wydarzenie z wypadku.Do moich oczu napłynęły łzy,pokazał mi jeszcze kilka scen z tego jak razem byliśmy szczęśliwi. -A teraz spójrz na to - zobaczyła siebie nieprzytomną,Liam płakał Diana i Maciek też.Wokoło mnie ratownicy medyczni.Serce mnie zakuło gdy spojrzałam na mojego Liasia.
-Adam ja muszę wrócić proszę – powiedziałam łamiącym się głosem.
-Jeżeli tego naprawdę chcesz.
-Chcę i to bardzo
-Kocham cię moja księżniczko – kiedyś tak zawsze do mnie mówił uśmiechnęłam się lekko podeszłam do niego i mocno się wtuliłam.
-Ja ciebie też Adam.
-Idź już
-Żegnaj
-Pa Oli
OCZAMI LIAMA:
-Wróciła! - krzyknął lekarz spojrzałem na jej twarz powróciły rumieńce na jej twarzy.Lekarze szybko przenieśli ją na nosze.Ogarnąłem się i pojechałem z nimi do szpitala.Diana i Maciek jechali za nami.Kiedy zobaczyłem,że jej serce zaczęło bić byłem taki szczęśliwy.Zawieźli Oliwię na badania,postanowiłem powiadomić chłopaków.Usłyszałem,że ktoś biegnie to była Diana z Maćkiem.
-Co z nią? - zapytała zdenerwowana Diana.
-Jest na badaniach.
-Boże to moja wina – usiadła załamana na krześle i zaczęła płakać.
-To nie jest twoja wina Diana – jej chłopak ją pocieszał,siedzieliśmy jeszcze 30 minut gdy wyszedł lekarz szybko do niego pobiegłem.
-Co z Oliwią? - zapytałem zdenerwowany.
-Była akcja zatrzymania serca,ale jest już lepiej musimy panią Oliwię zostawić na obserwacji.
-Czy mogę do niej wejść?
-Tak,tylko pacjentka śpi.
-Dziękuje panu z całego serca.
-Taka jest moja praca,powiadomię pielęgniarkę by dała panu środki na uspokojenie.
-Dobrze – powoli wszedłem do jej sali,ona smacznie spała.Wyglądała tak niewinnie,usiadłem na krześle i złapałem jej już ciepłą rękę.Łzy zaczęły mi lecieć ze szczęścia.
-Kochanie nie płacz – usłyszałem cichy szept mojej ukochanej spojrzałem na nią a ona delikatnie się uśmiechała.Pocałowałem ją w czoło.
-Wiesz jakiego strachu nam narobiłaś? Tak się o ciebie bałem.
-Nie marudź tylko mnie przytul – zrobiłem to o co mnie poprosiła mogłem jej już nigdy nie wypuszczać.
-Może chcesz jeszcze pospać? - zapytałem.
-Tylko wtulona w ciebie – odparła z zamkniętymi oczami.
-To odpoczywaj kochanie ja tu cały czas będę – ucałowałem ją w włosy a ta już spała.Postanowiłem tez trochę się zdrzemnąć.
OCZAMI OLIWI :
Kiedy się obudziłam Liam jeszcze sobie spał.Widocznie lekarz dał mu leki na uspokojenie.Bawiłam się jego bluzkę bo zaczęło mi się nudzić.Nie musiałam długo aby mój książę się obudził.
-Mogłaś mnie obudzić – powiedział ziewając.
-Tak słodko spałeś nie miałam serca.
-Jak się czujesz?
-Jest okej.
-Może chcesz coś do picia?
-Sok pomarańczowy.
-To już idę a ty tu leż – pogroził mi palcem.
-Nigdzie mi się nie wybiera – powiedział uśmiechając się.
Dwa dni później:
Wczoraj zostałam wypisana odkąd wróciłam do domu nic nie robię tylko leżę w łóżku.Ubrałam się http://img.stylistki.pl/sets/1e0eaae77cbe5079ab6ba6033c44aead-1398523691-s420203.jpg?v=0  to takie nudne,czytałam jakąś kolejną książkę kiedy usłyszałam,że ktoś puka.Po chwili pojawiło się całe One Direction.
-Witaj Oli jak się czujesz? - zapytał Lou.
-Jezu ile jeszcze razy ja to usłyszę – powiedziałam przewracając się na brzuch.
-Mamy dla ciebie prezent – powiedział Harry od razu przewróciłam się do normalnej pozycji
-Jaki znów prezent?
-To do całego 1D żebyś nie czuła się samotna – podali mi koszyk a w nim leżał mały labrador.
-Jejku nie musieliście,boże kocham was skąd wiedzieliście,że zawsze marzyłam o piesku? - powiedziała przytulając każdego po kolei
-Liam na wspominał – powiedział Harrry.
-Jeju ona jest najsłodszym pieskiem na świecie.Dziękuje wam uwielbiam was.
-To jak ją nazwiesz? - zapytał Liam
-Hmm może...Diana co wy na to?
-Myślę,że to dobry pomysł – powiedział Niall
Resztę dnia spędziłam z chłopakami i małą Dianą.
  Piesek Oliwi

  Adam Kowalski - 19 lat zginął w wypadku były chłopak Oliwi kochał grać na gitarze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz